Witam,
Daję następną część. Sądzę, że jedną z ostatnich części. Widzę, że coraz mniej podoba Wam się moja sielanka.
Miłego czytania :)
13.
Po dłuższej chwili oderwali się od siebie. Opierali się
swoimi, mokrymi czołami i patrzyli głęboko w oczy. Nagle odezwał się Maks:
- Kochanie pójdziemy do mnie. Jesteś cała przemoczona. –
spojrzał na jej ciuchy – Będziesz zaraz chora!
Ala spojrzała na niego i skinęła głową na znak zgody. Maks
chwycił ją za dłoń, splótł ich palce. Szli cali mokrzy i strasznie szczęśliwi.
Co chwilę się śmiali. W końcu doszli do domu Maksa. Alicja jeszcze nigdy tu nie
była. Jakoś nie zdarzyła się okazja ku temu. Zawsze szli do jej mieszkania. Było
to strzeżone osiedle. Maks otworzył furtkę i puścił ją pierwszą. Weszli do
środka. Ala była wyraźnie zaskoczona, jak ładnie jest urządzone. Była cała
przemoczona, on zresztą też. Ściągnęła buty i weszła do salonu. Maks spojrzał
na nią. Podszedł do niej od tyłu. Położył dłonie na jej biodrach i cmoknął ją w
szyję. Wtuliła się w niego.
- Kochanie jesteś cała mokra… - znowu ją pocałował w
szyję – Nie mogę pozwolić na to… - zaczął rozpinać jej zamek powoli i całować
po karku – Żebyś mi się rozchorowała. Trzeba szybko ściągnąć te mokre ubrania i
mówię Ci to jako lekarz! Podkreślam.
Składał pocałunki najpierw na karku, potem na
łopatkach, schodził nimi wzdłuż jej kręgosłupa. Alę przeszedł dreszcz. Odwróciła
się w jego stronę. Maks zaniepokoił się, że zrobił coś źle, za szybko. Ona uśmiechnęła
się.
- O tym samym pomyślałam. – zaczęła rozpinać jego
koszulę i odwzajemniać pocałunki. Za niedługo Maks stał w samych spodniach, a
Alicja w bieliźnie. Wziął ją na ręce i zaniósł do sypialni, położył na łóżku.
Pozostałe ubrania wylądowały na podłodze. Pocałunkami pokrył każdy centymetr
jej ciała. Ala z każdym pocałunkiem, dotykiem pragnęła go coraz bardziej. Pożądanie
kierowało jej ciałem. Pojękiwała i błagała o więcej. Maks chciał tą chwilę
przedłużyć w nieskończoność, dlatego musiała być cierpliwa. Miała cudowne
ciało, aksamitną skórę, po prostu ideał. Później nadszedł wyczekiwany moment i
pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni mogli stać się jednością. Od razu odnaleźli
wspólny rytm, pasowali do siebie idealnie. Tak jak myśleli tej nocy jeszcze
wiele razy byli ze sobą, bardzo blisko. Zmęczeni i bardzo szczęśliwi położyli
się. Alicja położyła się na jego torsie, on delikatnie miział ją po ramieniu.
- Kocham cię – szepnął, dla niej był to bardzo
słyszalny szept. Odwróciła głowę w jego stronę, uśmiechnęła się.
- Kocham cię – odpowiedziała. Po tych słowach zasnęli w
swoich ramionach.
Zaglądałam tutaj dzisiaj kilka razy, z utęsknieniem czekając i jeeeeeeeeeeeeeeeeeest ♥
OdpowiedzUsuńPrzepiękna część!
I komu nie podoba się sielanka?! :O
Oja, proszę Cię, nie odbieraj nam tego pięknego opowiadanka! Powodującego automatycznie uśmiech na ustach ♥
Prooooooooooooooooooosimy o mnóstwo kolejnych części!
Cieszę się, że Ci się podoba i piszesz takie cudne słowa! <3
UsuńNo są ludzie, którym się nie podobają:)
Ważne, że Tobie się podoba! :D Pisz tak, jak czujesz. Zobacz, masz osoby, które całymi dniami wyczekują na kolejne części. Właśnie takie, jakie piszesz ♥
UsuńTwoje opowiadania bardzo fajnie się czyta.
OdpowiedzUsuńI jeśli chodzi o mnie, to ja nie mam nic przeciwko sielance, chociaż godzenie się np. po kłótni też może być całkiem fajne :)
Tylko u mnie kłótnie to maksymalna ilość negatywnej emocji między nimi:)
UsuńCieszę się, że w ogóle ktoś to czyta :)
Mi się bardzo podoba ;-) Czekałam cały dzień na to i warto było jest cudowne
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :) Naprawdę :)
UsuńBrak mi słów na określenie tej części, jest cudowna! ;) Jak wszystkie!
OdpowiedzUsuńTwojej sielanki nigdy za wiele! Popieram Kori, nie odbieraj nam tego cuda! ;)
Pozdrawiam :)
Jejku jakie miłe słowa:)
UsuńBrak mi słów na określenie tej części, jest cudowna! ;) Jak wszystkie!
OdpowiedzUsuńTwojej sielanki nigdy za wiele! Popieram Kori, nie odbieraj nam tego cuda! ;)
Pozdrawiam :)
Nie koncz ;c zagladam tutaj po kilka razy dziennie ;)
OdpowiedzUsuńZuza
Że Ci się chce podziwiam :) To bardzo miłe!
Usuńświetne :D Nie kończ tego opowiadania. Mnie się jak najbardziej podoba taka sielanka od razu pojawia mi się uśmiech. Jak czytam, że wszystko im się dobrze układa. Pisz to co Ci serducho przyniesie. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńJuż nie wiem co Wam odpisywać! Kiedyś myślałam, że tego naprawdę nikt nie będzie czytać...
Usuńto jest boskie .
OdpowiedzUsuńja uwielbiam takie sielanki.
jeszcze powinnaś to trochę pociągnąć.
myślę ze wiele osób się zemną zgodzi, że sielanka też jest potrzebna a zwłaszcza jeśli chodzi o tę parę.
oni sa stworzeni do życia w takiej sielance
Zgadzam się! Sielanka jest dla nich przeznaczona!
Usuńkobieto talent to ty masz, a sielanka dla ali i maksa jest najlepsza.
OdpowiedzUsuńJaki talent?! A przestań! :)
UsuńCudowne akcje nie przerywaj sielanki codzienność może być piękna:-);-).wszyscy chcemy aby naszym ulubieńcą się układało bo jak uśmiercą naszego Maksia zostaną nam tylko Twoje opowoadania.pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję mam nowy pomysł :)
UsuńOŁ EM DŻI, TO BYŁO SŁODKIE, ŻE HEJ
OdpowiedzUsuńAle takie wiesz, do spokojnego zniesienia przeze mnie, bez bólu zębów :D
Może to dzięki temu seksowi, no nie? hahahaha :D Bo co Karolek lubi najbardziej? ^^
I nie ma błędów.
BRRRAWOOOOOO
A jeśli masz skończyć to, to zaczynasz nowe :D
Buźki :*
PS Te rozdziały dają mi porządny znak, że treningi Cię nie zabiły. :D
KOCHAM CIĘ NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE SKUS! <3
Usuńbardzo dziękuję za wsparcie, wenę i wgl! :)
Cudowne :) Piękne ... Brak słów :*
OdpowiedzUsuńMi również brakuję słów :)
UsuńNie odbieraj nam sielanki . Prosimyyy ...
OdpowiedzUsuńsielanka jest SUPER !!!
OdpowiedzUsuńopowiadanie super. nie chce żebyś już je kończyła a więc teraz możesz napisać o chorobie Leona , jak Ala dowiaduje się że Leon jest je ojcem,itp.
OdpowiedzUsuń