czwartek, 27 lutego 2014

6. (Nie)grzeczne zabawy

Witam,

Przepraszam Was, za tak długą przerwę, ale moja wena i chęć opadła. Po prostu. Nie mogłam się zmotywować. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Mam mieszane uczucia, ale było mi głupio, że nic nie wstawiam. Opinie mile widziane :) 

Miłego czytania.

Buziaki!




6.

Całowaliśmy się zachłannie na hotelowym korytarzu i nic, nawet czarna magia czy inne demony nie mogły nas od siebie odciągnąć. Jego ręce błądziły po mojej skórze, a moje zachłannie poznawały każdy skrawek jego seksownego ciała. A było co macać, oj było! Takiego tyłeczka to ja dawno nie widziałam! Nie mówiąc już o dotykaniu!
- Do mnie czy do ciebie? – o rany, rany! Co ja mam teraz zrobić?! No i masz babo placek! Wiesz co masz zrobić teraz?! POŻEGNAĆ SIĘ! Przeliterować Ci to? P – O – Ż – E… Dobra skończ! Rozumiem. Nie jestem blondynką, jasne? A teraz z czym masz problem? Odsuwasz się i mówisz „PA!”. To aż takie trudne?! Nie ogarniasz mała? Przestań wszystko ironizować i daj mi się skupić na NIM. W tym całym zamieszaniu sama ze sobą, zapomniałam odpowiedzieć Maksowi na pytanie. Jego usta całowały teraz moją szyję, więc miałam pole do popisu. Mogłam zacząć mój monolog.
- Do Ciebie. – Już skończyłaś? O rzesz w mordę, ale ty się rozpędziłaś. Alicja nie tak dużo informacji na raz, bo może nie zakodować. Poetką to ty nie zostaniesz… Na szczęście. Maks się uśmiechnął i przemieściliśmy się, nie wiem jakim cudem, pod jego pokoju. Ani na moment nie przestał mnie całować. Weszliśmy, o ile można to tak nazwać, do środka, nogą zamknął drzwi i przyparł mnie do nich.

***

Mam Cię mała! Teraz już mi się tak łatwo nie wywiniesz! Wiecie podziwianie na odległość jest fajne, ale pozwiedzać sobie… Mmmm to jest dopiero to! Pani doktor ulega mi, mięknie pod moim dotykiem. Czuję to.  Jakie ona ma cudowne ciało, usta. IDEAŁ! Mój wewnętrzny chłopczyk cieszy się jak za pierwszy razem. Od dawna nie reagowałem tak na kobiety. Muszę zobaczyć jak wygląda bez tej sukienki! Cholera, ale mnie ta kobieta podnieca. Rozpiąłem zamek, już chciałem ją zsunąć. Cieszyłem się jak dziecko w Święta, podczas rozpakowywania prezentu.
- Maks… - spojrzałem w jej piękne oczy.
- Tak?
- Ja… Nie mogę. - nie bardzo rozumiałem całą tą sytuację.
- My się nie znamy, ja nie mogę iść z tobą do łóżka. Jak dla mnie to za wcześnie. Przepraszam.
Przepraszam?! Dziewczyno! Nie teraz! Ja tu przedłużam chwilę, napaliłem się, a ta mi mówi, że ona nie może. AAA! Jak ja mam ją teraz przekonać?! Idioto! Jak kobieta mówi „nie”, to znaczy nie. Zamknij się! To ja jestem w takim stanie pozostawiony na pastwę losu, a nie ty. Ja i mój kumpel ogłaszamy stan alarmowy. Alicja! Ala! Aluś… Proszę nie rób mi tego. Dobra ochłoń. Oddychaj głęboko. Przecież to nie jest zwykła laska, to jest doktor Szymańska. You know what I mean. Nagle zobaczyłem, że wstaje. Złapałem ją za rękę.
- Gdzie idziesz?
- Do siebie. – Nie możesz jej teraz wyjść! Nie drzyj mordy! Wiem, co mam robić, jasne?!
- Ala zostań.
- Maks, ale po co?
- Czy ty myślisz, że mi zależy tylko na jednym?! – bo zależy… EJ bez jaj! Nie tylko na jednym. No dobra… Może trochę, ale z nią jest inaczej!
- To na jakich zasadach mam zostać? – Zasady są po to, żeby je łamać. STOP! Przestań! Zluzuj banana ciołku. No właśnie z tym niewielki problem mam.
- Grzecznie się położymy spać. – uśmiechnąłem się do niej. HA HA HA! Maks weź się czasami posłuchaj, przecież to brzmi żałośnie. Coś w stylu: złapiemy się za rączki i będziemy sobie hasać po łące, jak jednorożce. Rzygam tęczą. Weź skończ! Czy ktoś cię tu pyta o zdanie? Nie to wyp… Wyjdź.
- Jakoś ci nie wierzę – spojrzała na mnie z uśmieszkiem. I tak to z Wami, kobietami właśnie jest. Powiesz „chodź mała, a pokażę Ci niegrzeczne zabawy”, widzicie jakiej ładnej przenośni użyłem, a mogłem od razu dowalić sex. Powiedzą, że jesteś prostak, a jak powiesz: „pójdziemy grzecznie spać”. To myślą, że ściemniasz. Kobiety… Wujek dobra rada albo może dobry radek radzi: NIE PRÓBUJCIE ZROZUMIEĆ KOBIET POD ŻADNYM POZOREM. NIGDY! A jeżeli przyjdzie ci taki głupi pomysł do głowy, to rada nr 2 NAPIJ SIĘ.
- Mała naprawdę. No chyba, że kąpiel w miłym towarzystwie. Wiesz, wtedy to nie jest seks. – widziałam, że patrzy na mnie jak na idiotę. Again. – Tylko wodny seks. Żartuję! – uśmiechnąłem się. Patrzyła na mnie badawczo.
- Nie mam piżamki...
- No to dam Ci swoją koszulkę, no zawsze zostaje opcja bez niczego. – zobaczyłem jej wzrok – To zostańmy przy tej koszulce. – Wstałem i podszedłem do niej.
- Nie daj się prosić… - położyłem ręce na jej biodrach – To jak?
- No dobra. – ooo tak! I kto spędzi noc z najlepszą laską? No kto?! Boski Maks! Jak spanie obok siebie nazywasz „spędzeniem nocy” to pozdro 600. Ej ziomalu nie ironizuj, dobra? Dojrzałem. Po prostu. Taa, ty dojrzałeś?! HA HA HA! Lepsza taka opcja niż żadna, nie? Skończ, ok.? Daj mi się w spokoju zająć kobietą w moim pokoju. Spadaj na drzewo prostować banany
Delikatnie dotknąłem jej policzka i pocałowałem ją. Odwzajemniła mój pocałunek. Tym razem nie były to namiętne pocałunki, a do takich jestem przyzwyczajone, tylko czułe. To było dziwne. Nie sądziłem, że tak potrafię. A jednak. Po chwili oderwaliśmy się od siebie.
- To jak dasz mi tą koszulkę? – uśmiechnęła się. Niechętnie ją puściłem i podałem jej. Chyba najmniejsza jaką miałem. No co? W końcu jestem facetem! Dajcie chociaż popatrzeć! Zniknęła w łazience. Usłyszałem szum wody. Inny był plan. Mieliśmy być tam razem. Chociaż z drugiej strony. Całą noc z NIĄ. Szczerze? Nie sądziłem, że tak potrafisz. Wiesz, że ja też nie. I znowu gadam sam ze sobą. Chyba muszę zacząć się leczyć! Rozebrałem się do bokserek. Na to musi zareagować! Położyłem się na łóżku i czekałem.

***

Faktycznie, 10 kilometrów musisz iść do swojego pokoju, prawda? Nie no, bo po co masz tam spać. Można przecież przespać się z obcym, podkreślam OBCYM facetem. Przecież z nim nie spałam! O co ci chodzi? Dlaczego się mnie wiecznie czepiasz? Twierdzisz, że wytrzymasz? HA HA HA! Dobry żart. Wyostrzył ci się. Jak między wami do niczego nie dojdzie, to jestem normalnie królowa Bona i Neil Armstrong w jednym. Jakie kreatywne połączenie. Nie burz się tak! Wykąpałam się, założyłam jego koszulkę. Jakaś taka mała. Zaczęłam ją naciągać. I tak zaraz się jej pozbędziesz. Przewróciłam oczami. Ty, a może Maks ma coś w sobie z Grey’a. Na pewno by cię za to ukarał! Ach, zapomniałam! Ty się nie przejmujesz tym, że go nie znasz. Pani odważna się znalazła! Mam cię dość! Wyszłam z łazienki i mnie wryło. Leżał tam w samych, do cholery jasnej strasznie opiętych bokserkach! Jestem twarda, jestem twarda, dam radę! Ale jak i on musi być twardy. O rajuśku! W co ja się wpakowałam?! Usiadłam na łóżku. Przejechał palcem po moim udzie, a ja aż zadrżałam. Ten gościu doprowadza mnie do szaleństwa. Przeciągnął mnie tak, że leżałam na łóżku. Totalnie się mu poddałam i to był błąd! To nie miało się tak skończyć… 

22 komentarze:

  1. No i super :))!!

    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam <3 wspaniałe :-)
    Pozdrawiam
    Zosia :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. "- Czy ty myślisz, że mi zależy tylko na jednym?! – bo zależy… EJ bez jaj! Nie tylko na jednym. No dobra… Może trochę, ale z nią jest inaczej!" :D Jest super, mała :* / Emi

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne opowiadania, bo inne i za to cię kocham <3 kiedy możemy spodziewać się nowej części?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej komentarz z wyznaniem miłości... Tego jeszcze nie było! :))

      Myślę, że jutro :)

      Usuń
  5. Mam nadzieję, że Alicji spodoba się "Grzecznie się położymy spać" z Maksem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jeszcze zostaje ucieczka :P Albo albo :)

      Usuń
  6. Kocham to ! :D jesteś niesamowita ! :D czekam na następną część ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To opowiadanie jest świetne! ;D Te ich przemyślenia, kłótnie z samym sobą. Naprawdę boskie! :D Życzę weny, chęci i czekam na następną część. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę nie wiem, co pisać :) Dziękuję :))

      Usuń
  8. jj89: Nie no, opowiadanie jest mega ! :D Cały czas wesoło i radocha :D Gratuluję pomysłu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! :) No taki jest plan na to opowiadanie :)

      Usuń
    2. jj89: I bardzo bardzo dobry :D Nie mogę się doczekać kolejnej części :D

      Usuń
  9. Fenomenalne. Ty jesteś po prostu niemożliwa.
    Uwielbiam ten twój styl,szkoda,ze w takim momencie przerwałaś.
    Czekam z niecierpliwością dzisiaj na następną część i ciągle nic nie widzę nowego .
    Pozdrawiam i życzę dbalszych sukcesów w pisaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeny jakie to miłe!!
      To specjalny zabieg z przerwaniem w tym momencie.

      Pozdrawiam i nie dziękuję :)

      Usuń
  10. Bardzo dobrze się to czyta, mało tego, widzi się wszystko przed oczami. Pomysł z dualizmem postaci .....fantastyczny. Pytanie, wiem, ze może zostać bez odpowiedzi, pomysł zaczerpnięty z autopsji, czy taka wyobraźnia? Jeżeli wyobraźnia, to bierz się dziewczyno za pisanie, a jeżeli autopsja, to ......dodaj sobie sama.
    W każdym razie jest bardzo dobrze i przede wszystkim... inaczej. (A.Z.żeby nie być tak całkiem anonimowym wirtualnym bytem)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim bardzo dziękuję za ten komentarz! Zdaje mi się, że każdy człowiek ma gdzieś takie dwie strony swojej osobowości. U mnie też nieraz się to zdarza. Więc połowicznie z tego i z tego. Naprawdę bardzo dziękuję!

      Usuń